Wszyscy jesteśmy lekarzami

Wszyscy jesteśmy lekarzami

Gdy popsują się nam buty wówczas albo wyrzucamy je i kupujemy nową parę kozaków, trampek, adidasów albo udajemy się do szewca, by ten naprawił szkodę po to, byśmy dalej mogli buty ubierać. Gdy popsuje się skrzynia biegów w samochodzie, to od razu holujemy nasze auto do zaprzyjaźnionego warsztatu samochodowego po to, by sprawdzony mechanik naprawił naszą maszynę.

Gdy zaś męczy nas przeziębienie, mamy gorączkę, katar, kaszel nie idziemy do specjalisty, w tym przypadku do lekarza pierwszego kontaktu, tak zwanego lekarza rodzinnego, a zaczynamy leczyć się na własną rękę. Zaczynamy od domowych metod walki z przeziębieniem, jemy czosnek, pijemy mleko z miodem i masłem albo herbatkę z miodem i cytryną, owijamy się szczelnie kocem, ale przedtem nacieramy szyję i plecy rozgrzewającą maścią.

Gdy sposoby naszych babć i matek zawiodą, wówczas idziemy do apteki, gdzie farmaceuta sprzedaje nam tonę specyfików, które nie zaszkodzą, a nawet mogą pomóc. W ostateczności, gdy owe lekarstwa bez recepty nie pomagają, wpisujemy objawy i szukamy w Internecie co tak naprawdę nam dolega.

rehabilitaja czy fizjoterapia luboń to miasto wielu możliwości

Do lekarza idziemy dopiero wtedy, gdy jest z nami naprawdę źle. Pozostaje zadać pytanie: dlaczego?.